Jestem osobą głęboko zaburzoną jak i nie rozumiejącą niekiedy dlaczego ludzie wiążą się w pary albo dlaczego potrzebna jest miłość. Ale niestety-kochają się we mnie same głąby jak i jak czytam o takim dziwnym przypadku jak to dwóch zaburzeńców się ze sobą związało jak np-ona nerwicara a on-schizofrenik i jeszcze do tego dużo młodszy niż ona to gdy ja widzę tego typu pary to aż mi się rzygać chce!!!
Bu cha cha cha!!! Takim ludziom się pomaga-darmozjadom jednym!!! No ale ja sama jestem na rencie i mam schizofrenię ale jak widzę,że takie osoby są w związkach partnerskich bo nikt normalny małżeństwa takim nie udzieli w świetle prawa to naprawdę aż rzygam jak widzę takich ludzi!!! Ale tak wyglądać by mogła moja przyszłość:
"Jest rok 2028. Wstaje codziennie rano na gospodarce i oprzątam cięzko zwierzątka trzody chlewnej. Mój zaburzony partner do jakiego się wprowadziłam narobił mi przez te 3 lata trójkę śmierdzących bachorów i ma intelekt ameby ale ch-ya używać potrafi... Ja biedna zmalałam i mierzę tylko metr70 a on jest o około 10 cm wyższy ode mnie. Nasze życie to jego rolnictwo, mieszkam z teściami a raczej z jego schorowaną mamą i naszymi wspólnymi śmierdzącymi bachorami. Żyjemy z zapomóg i z 800 + a co za tym idzie przychodzi do nas szlachetna paczka. Ja-schizofreniczka a on-zaburzony i z kompleksami..."
To jest przyszłość. Tak by mogła dla mnie wyglądać. Nienawidzę tego co przyszłościowe jak i przyszłości!!! Nie wyobrażam sobie używać doopy a nie głowy. Tylko głowa mnie ratuje i dzięki zdrowemu rozsądkowi żyję dziś jak żyję myśląc racjonalnie. Nie zgubię nigdy swego racjonalizmu jak i nie poddaję się. Sama mam kompleksy bo mam paskudne zielone oczy ale nie do tego stopnia abym leczyła swe kompleksy na kimś czy szukając kogokolwiek w sieci!!! Jeśli dla większości przyszłość to mąż i dzieci czy tam partner to ja podziękuję. Wolę żyć samotnie ale szczęśliwie.

.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz